Witajcie Kochani:)
Jakiś czas temu obiecałam, że powrócę z jajeczkami - pisankami. Natworzyło się u mnie ich tyle, że mogłabym ze spokojem urządzić dzień poszukiwania zagubionych jajek - niespodzianek. W okresie świątecznym lubię jajeczka te kolorowe i te dystyngowane. Zawsze rozświetlą stół i wprowadzą trochę radości. Ozdabianie styropianowych jaj jest jednak dość czasochłonne, tym bardziej, że ja zawsze podmaluję, uwypuklę, przyozdobię. I tak nie wiadomo kiedy mijają pracowite wieczory, a nie zawsze widać ile pracy kosztowało. Tak czy siak lubię się pobawić w taką drobiazgowość.
Dziś zasypię stół i Wasze oczy też tylko częścią wyrobów, bo kolejna seria suszy się na biurku.
Tradycyjnie motyw aniołkowy i czerń. Mam słabość do takiego stylu i już:)
Część sielska:)
A tak troszkę z innej beczki... cieszy mnie te słońce wysoko na niebie, błękit i przejrzystość i budzenie się przyrody wokoło... Liczę na to, że i u mnie życie nabierze pozytywnego rozpędu. Bo jak już po cichu zdradzałam, plany powoli zaczynam realizować, oby tylko sil i czasu starczyło. Już dziś dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają i pomagają:) Bo jak sami wiecie, czasem mile słowo, jest wielkim wsparciem. Nie trzeba z kimś za czymś biegać, podnosić, podawać, by poczuł, że się go wspiera. Mam to szczęście, że kilka dobrych duszyczek kręci się koło mnie:) Dziękuję.
Uwielbiam ten wiosenno-świąteczny czas kiedy tyle pięknych ozdób wokół.Tak jak piszesz rękodzieło to bardzo pracochłonne zajęcie, ale myślę, że warte zachodu,kiedy patrzy się jakie piękne ozdoby wychodzą spod Twoich rąk :)
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję za uznanie:) Choć wiem, że wiele osób robi to lepiej ode mnie.
UsuńOch jak się cieszę na Twoje zmiany ...siły? Kochana Ty masz tyle sił, że elektrownia przy Tobie wysiada:) trzymam kciuki i do przodu, pamiętaj nie oglądaj się za siebie, bo to co było już dawno minęło, teraz liczy się dziś i jutro:)
OdpowiedzUsuńa co do jaj, nie przepadam, ale jak mus to mus:) Twoje wielkie i na pewno pracochłonne, najbardziej ujęły mnie te sielskie:)
Buziaki:)
Aga u mnie faktycznie z energią jak w elektrowni:) Tylko czasem nagle prąd wysiada i siedzi się po ciemku:) Ale skoro już tak daleko zaszłam, to szkoda zawracać i pewnie potrząsnę portkami ale pójdę dalej:)
UsuńJajca są naprawdę śliczne i dopieszczone w każdym szczególiku. I muszę napisać, że chociaż jestem na tle aniołów całkiem zafiksowana, to tym razem stawiam na te absolutnie przepiękne kwiatowe wzory.
OdpowiedzUsuńNo i królisie słodkie, najmilsze.:)
Powodzenia, trzymam kciuki , niech Ci się plany zrealizują jak najlepiej. :)
Przekrój wszelaki jajeczny musiał być, bo jednak każdy w danej chwili wybierze coś innego. Ściskam mocno:)
UsuńSą piękne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:)
UsuńWszystkie piękne, ale najbardziej podoba mi się wersja sielska - przywodzi mi na myśl Piotrusia Królika :-) Jak wiesz, cały czas mocno trzymam kciuki za Twoje plany, niech się dzieje, niech się zmienia, podążaj w swoim kierunku! :-) Miłego weekendu! :-)
OdpowiedzUsuńTrochę się dziś zdołowałam, bo napotkałam na niespodziewane trudności... ale stwierdziłam po chwili, że raz kozie śmierć:) Też na Wielkanoc lubię takie sielskie ozdoby.
UsuńTo istne arcydzieła!!!! podziwiam, bo zdaję sobie sprawę jak trudno jest nałożyć decoupage na zaokrągloną fakturę ... wyszło idealnie Aniu
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale daleko mi daleko... Ale przyznam, że napracować się przy pisankach trzeba.
UsuńCudowne jajka. Takie kolorowe, miłe, wiosenne klimaty u Ciebie. Cieszę się że poznsłam Twoje miejsce. Zostaje.
OdpowiedzUsuńŻyczę sił i wytrwałości w dążeniu do zsplanoeanych celów. Powodzenia.
A duszyczki wokół nas zawsze mile widziane.
Martita
Witam i bardzo się ciesze, że zostaniesz u mnie na dłużej:)
Usuńbardzo ciekawy blog. fajnie że tu trafiłam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
pozdrawiam!
Cieszę się, że trafiłaś:) Pozdrawiam
Usuń