poniedziałek, 16 maja 2016

Męski klimat w maju:)

Ostatnio dominują u mnie dziecięce, lekkie, romantyczne klimaty. Dywaniki w pastelach i stonowanych beżach, serca, szydełko, komunijne wyroby. Wszytko to jest takie delikatne, jasne, radosne. 

Dzięki pewnemu zamówieniu znalazłam się na chwilę w męskim świecie:) Po raz kolejny dostałam zamówienie na skrzynię, dużą o wymiarach 40 cm x 30 cm. Specjalnie na urodziny już poważnego faceta. Pamiętam, że za pierwszym razem bałam się, że męskie oko inaczej spojrzy na tego typu prezenty. Może z lekkim oporem. Jednak po wszystkim doszły mnie słuchy, że prezent przypadł nowemu właścicielowi do gustu, tym bardziej, że miał w sobie "męską, zakrapianą" zawartość:) Każdy sposób jest dobry:)

Dziś prezentuję Wam więc brązową skrzynię z transferami. Ta jest woskowana. Nie chciałam jej lakierować, bo tak jest bardziej naturalna i dlatego wybrałam wosk zamiast bejcy.

Kufer podróżnika otwiera się przed Wami:)



 
 






 Wewnątrz ramka, obrazek ze znanymi wszystkim już słowami "W tym Domu...". Również zamówienie tej samej osoby.




Ostatnio zaniedbałam pisanie,bo mimo, że mam teraz pracę "na własnym", to kompletnie nie potrafię ogarnąć się czasowo i jestem jeszcze zagubiona w tej zawodowej, firmowej rzeczywistości.  
 
Trzymajcie kciuki za dalsze kroki do przodu. Bo nie ma nas bez rozwoju osobistego i tego zawodowego. U mnie idzie to w parze ze sobą, więc muszę się mocno postarać.
 
Zainteresowanych skrzyniami zapraszam do kontaktu:)
 
Ściskam mocno
 
ANIA




 

czwartek, 5 maja 2016

Szydełko romantycznie:)

Witajcie kochani. 
Czy u Was też jakieś dziwne rzeczy dzieją się z blogerem? Czasem nie widzę wcale waszych wpisów, czasem pojawiają się jakby spamowe wpisy. Już się przestraszyłam, że to koniec spokojnego pisania, czytania i odwiedzania osób, które mimo wirtualności stają mi się bliskie. Na szczęście dziś wszystko działa i mogę podzielić się z Wami kolejnymi pomysłami.

Szydełko dalej mi towarzyszy i wiem, jestem tego pewna, że będzie z nas nieodłączna para. Pan Mąż już powoli zaczyna akceptować moje dzierganie i poszukiwania kolejnych wzorów do późnych godzin nocnych:) 
W związku z tym, że zbliża się piękny dzień dla nas - DZIEŃ MATKI - znajomi dopytywali się, czy coś ciekawego wymyślę. Ciężko jest sprostać wymaganiom dorosłych dzieci, które chcą choćby symbolicznie obdarować mamy w ten dzień. Nie jestem zwolenniczką cukierkowości. 
Dziś na poczcie na przykład kobieta kupowała ręcznik w jaskrawym różu z dość ostrym haftem "Kochanej mamie". To nie dla mnie. Wolę coś delikatniejszego i bardziej stonowanego kolorystycznie. 

Dumałam, dumałam i wydumałam, że tym razem zaproponuję Wam (i sobie:) delikatne szydełkowe zakładki do książek. Dziś tylko pierwsze wzory, bo oczywiście nie mogłam się powstrzymać, by się z Wami tym podzielić:) I kolorki - szarości, biel, lekki krem...








Pomyślałam jednak, że trochę tego mało, więc mam jeszcze w zanadrzu kilka serduszek wykonanych na szydełku. 

Pierwsze delikatne jak ażurek.








I serduszka ze sznurka bawełnianego. Duże może posłużyć za podkładkę na stole, małe to zwyczajne zawieszki. Czekam na dostawę bardziej romantycznych kolorków, więc i wersje będą żywsze - delikatny róż, trochę mięty, lawendy i bieli:)











Jeżeli któreś z propozycji Wam przypadło do gustu to zapraszam:) Moja pracownia stoi otworem:)