Witam Was kochani, witam nowych, powoli pojawiających się obserwatorów. Cieszy mnie bardzo, że coś wam się podoba na moich stronach, w moich wpisach...
Oglądam Wasze blogi i wszędzie podsumowania, plany, listy do wykonania. Ja nie podsumowuję minionego roku, zbyt był napełniony bólem i smutkiem. Za to z nadzieją patrzę na nadchodzący. Przecież każda zła chwila musi się odwrócić i musi ją zastąpić coś pozytywnego.
Przyjęłam sobie, że właśnie w tym 2015 roku MUSI spotkać mnie coś dobrego, muszę odnaleźć siebie, poukładać nasze plany małe i większe, muszę zadbać o szczęście mojej rodzinki, tak normalnie, naturalnie... Chcę byśmy wreszcie poczuli spokój, zwolnili i osiedli n to od razu dom z bajki, idealny, dopieszczony. Będzie dalej powoli tworzył się według moich wewnętrznych marzeń i wyobrażeń.
Myślę, że każdemu z nas przyda się takie odnalezienie swego miejsca i odkrycie piękna rodzinnego.
Tego Wam życzę.
Kilka zimowych migawek. Nie wiem jak długo nacieszymy się taką drobinką śniegu.
Obecny stan naszego domku.Pokoje dziewczynek - prawie identyczne po obu stronach, salon i jeden z pokoi - oczywiście wersja mocno robocza:)
Odwiedziłam wreszcie Ikeę i wypatrzyłam wstępnie to co mi odpowiada do kuchni, łóżka dla dziewczynek. Reszta, to już wiem, że będzie moje szaleństwo twórcze:)
I tak dzisiaj kończąc optymistycznie, znów marzę:) A co sercu cieplej, duszy lżej, bo mamy swój cel.
Cel - spokojny, ciepły, pełen miłości dom.
kiedy zobaczyłam pierwsze zdjęcie, od razu mnie uderzyło, że mam identyczną drogę w moim mieście. IDENTYKO! może mieszkamy w jednym mieście? ;)
OdpowiedzUsuńżyczę Ci by spełniło się wszystko, cokolwiek sobie wymyślisz:)
Byłoby super:) Ja jestem z Wałbrzycha. Pozdrawiam i dużo szczęścia życzę!
Usuń