Buziaki kochani:)
Te pojedyncze słoneczne dni dały mi trochę energii i zapału. Ranki są dalej bolesne, bo mam wrażenie, że wcale nie śpię i budzę się równie zmęczona. Za to słońce i ciepło zawsze mnie podnosi na duchu.
Weekend był bogaty w prace na budowie, a dla mnie w ogrodzie. Wreszcie zapala się światełko w tunelu i prace ruszają. Musze się z Wam podzielić kilkoma miłymi wieściami. Pan od szaf przybył, pomierzył, podpowiedział, doradził i kilka kątów domku niedługo się zapełni. Pan od kuchni niestety zawiódł i się nie pojawił, ale opcja rezerwowa już jest. Więc trzymam kciuki za kolejne pomiary. W czwartek jedziemy specjalnie do Św. Katarzyny na spotkanie z kafelkarzem i ustalamy szczegóły łazienkowo podłogowe:)))
I jak tu się nie cieszyć, gdy zaczyna się etap realnego tworzenia swojego kącika życiowego:) Długo na to czekaliśmy. Jakoś los płatał nam figle i odwlekał wszystko w czasie. Może tym razem niepowodzenie i smutki nas ominą...
Ach nie narzekam! Mam tyle wiary, no bo jak to ? Musi wreszcie być dobrze:)))
Tarasowe ujęcia - powymieniałam kwiaty, bo wiosenne poprzekwitały. Tras jest przy domu moich rodziców. Kolejnym trudnym etapem będzie zostawienie mamy samej i wyemigrowanie do naszego domku. Ale ten czas musi nadejść.
A miało być skrzyneczkowo:)
Ściskam Was mocno. Buziaki
i Zapraszam do sklepiku. Kilka nowości czeka;)
Oj, Aniu, ależ to pięknie już wygląda...:)
OdpowiedzUsuńBędzie dom jak z bajki. :) Pewnie nie możesz się już doczekać? Zazdroszczę Ci tej przestrzeni i trawnika, bo u mnie wąsko i ciasno niestety. Ale na swoim zawsze cieszy. :)
Pozdrawiam cieplutko. :) Buziaki. :)
Dorotko strasznie juz mnie męczy to czekanie. Oj mam tam sporo terenu i jest co robić.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają takie stojaczki drabinki na kwiaty lub zioła :)
OdpowiedzUsuńPiękne kwieciste widoki!
Jak pomecze męża, by takie zrobił,to Ci podeślę :)
UsuńAle pięknie i kolorowo jest u Ciebie. Zachwycająco! Czytając twojego posta miałam wrażenie, że to moje słowa, nam los też płata różne figle, zawsze pod górkę! Ale niedawno przeczytałam mądre słowa i podnoszą na duchu - Nie narzekaj, że masz pod górkę gdy idziesz na szczyt. I tego się trzymajmy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
Aniu coś jest w tych słowach. Muszę wkuc je sobie głęboko i powtarzać. Pocieszam się tym,że po chwilach złych musi zaswiecic słońce ;) Tego i Tobie życzę :)
UsuńJak to wszystko pięknie wygląda!!! Uroczo Aniu
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to Ewuś. A my tam jeszcze nie mieszkamy:) Liczę,ze później będzie jeszcze więcej kwiatów i zieleni.
UsuńUroczo zagospodarowana przestrzeń :) Kwiaty i drabina na zioła dają kolor i zapach...ach w końcu to lato!
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie :) M.
Tylko jeszcze słońca nam brakuje i te nasze ogrodowe progi cieszyłyby jeszcze bardziej.
UsuńDomowisko urocze...Jak pięknie zakwitły Ci kwiaty...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie ogrodu bez wielokolorowych kwiatów:)
UsuńDomowisko urocze...Jak pięknie zakwitły Ci kwiaty...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńprzepięknie jest u Ciebie, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu. Cieszę się, że moje skromne progi się podobają:)
UsuńJak miło widzieć u Ciebie tyle pozytywnej energii! :-)) Bardzo się cieszę, że humor dopisuje, mimo tych trudnych poranków i nawału pracy :-) I życzę oczywiście powodzenia w urządzaniu, to trudny, ale jakże przyjemny etap, prawda? Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć fachowców godnych zaufania.. jak to się dzieje, że jest ich tak mało? Miłego tygodnia, uściski! :-))
OdpowiedzUsuńUrządzanie daje mi ogromnie dużo radości:) I faktycznie dodaje takiego dobrego kopa, że czekam na kolejne dni, by móc coś zrobić u siebie.
UsuńPięknie!! pozytywnie, energia! Miło się tutaj pije kawę :)
OdpowiedzUsuń