Witam Was mocniutko:)
Strasznie dziś u nas paskudna pogoda. od samego rana pada, pada i pada. Wszystko otuliła szara, ponura mgła. Wilgoć aż mnie przenika na wskroś:(
Już od takich widoków smutek bierze... Plus kilka nieprzyjemnych sytuacji, mały kop w tyłek i niestety humor paskudny...
Zasiadłam więc z córkami nad starym katalogiem NEXT. Uwielbiam go po prostu. Katalog jest grubaśny z mnóstwem propozycji urządzenia wnętrz, dopasowania dodatków.
Jak zwykle każda z nas miała swoje ulubione projekty i aranżacje.
I jeszcze szybka informacja. Uwielbiam zbierać serwetki do decoupagu. Mam ich już kilka setek chyba:)
Jestem obdarowywana całymi paczkami przez rodzinę i bliskich. Jednak nie jestem w stanie wykorzystać wszystkich w takiej ilości. Miejsca na ich składowanie też za wiele nie mam... Dlatego postanowiłam je wystawić na stronie tu KLIK dla zainteresowanych.
Może Wam się coś przyda.
ZAPRASZAM!
Poniżej kilka z katalogowych aranżacji. Myślę, że mimo iż katalog jest z 2011 roku, to wzory, kolorystyka są dalej aktualne. Mi przynajmniej zawsze poprawia się humor przy oglądaniu i marzeniu, gdzie bym to ulokowała:)
Mam strasznego smaka na ten wieszak druciany w kształcie sukni. Marzy mi się w sypialni:)
I kilka pastelowych dodatków do kuchni i łazienki. Robi mi się ciepło na serduchu jak na nie patrzę.
Dziekuję Wam za odwiedziny i dodawanie mi tego powera, gdy dni są właśnie takie jak dzisiejszy.
P.S. jeszcze raz zapraszam na serwetkowe szaleństwo KLIK
Buźka:)
Nigdy nie widziałam katalogu NEXT - jak to możliwe?! ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
marta
Dostałam go od przyjaciółki, przywiozła go z Anglii. I cieszę się, że pomyślała o mnie i mi go podarowała. Jest naprawdę gruuubaśny!
UsuńJa również. U Ciebie po raz pierwszy widzę a może dobrze bo bym pewnie chorowała na połowę rzeczy :)
OdpowiedzUsuńOj chorowałabyś:) Najgorzej, że na obecnej stronie internetowej już tylu przedmiotów nie ma:( Szukałam, ale się nie doszukałam.
UsuńSwietne inspiracje, masz racje i teraz sa bardzo na czasie.
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Wiele inspiracji wraca, czasem szybciej, czasem później. A my kobiety zawsze znajdziemy coś dla siebie:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie na blogu i dziękuję za odwiedziny:)
Ale mi narobiłaś smaka tymi inspiracjami!!!! Piękne wszystko:)
OdpowiedzUsuńA ostatnio jakoś taka słodycz wraca, prawda? Miło mi, że nie jestem sama w tym "zapatrzaniu" się w te mebelki, kolorki, przedmioty:)
Usuń