poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Patchworkowy pled - taki mój mały dar:)

Witajcie kochani:) Mało czasu zostaje na pisanie. Na szczęście ciągle coś nowego się tworzy:) Ostatnio pokazywałam Wam nowe wzory dywaników ze sznurka - okrągły oraz owalny TUTAJ. Owalny był moim świeżym wyzwaniem. Uwielbiam te uczucie, gdy zasiadam do dziergania iw iem, ze muszę skończyć, by samej nacieszyć się widokiem tej pracy.

Ale nie samymi dywanami się żyje:) Ostatnio znów było mi dane pojechać do Agio z Różanej Ławeczki. Ci co nas czytają wiedzą, że dopasowałyśmy się do siebie i każda możność spędzenia razem trochę czasu jest wyjątkową chwilą. Więc pojechaliśmy na Różaną, spędziliśmy wspaniały weekend, połaziliśmy po lesie i pogadałyśmy do białego rana:) A że Aga wspominała nie raz o pledzie w szarościach i bieli, to się sprężyłam i wydziergałam:)

Z kwadracików w czterech kombinacjach. kolor szary ciemny z bielą i odrobinkę jasnego szarego. Wokoło koronka. Efekt jest niezły. Tym bardziej, że ja uwielbiam koce wszelkiego rodzaju, szczególnie te ciepłe i przytulne. Nie ukrywam, że zaskoczyła mnie czasochłonność robienia takiego pledu. Kwadraty lecą jak z procy, ale łączenie elementów zawsze mnie doprowadza do lekkiej furii:) Do tego rozrysowany schemat, potem rozłożony i ja inteligentna, co tylko na kolanach umie się za to wziąć I tak po kilku dniach klęczenia miałam sowicie dość:) Na szczęście po złożeniu na tyle koc mnie ucieszył, że poszły w niepamięć wszystkie moje marudzenia.

Przedstawiam Wam pled w szarościach:)
















 













 Skoro zabrałam się dzielnie za pisanie w poniedziałek, to znak, że zapowiada się dobry tydzień:) Wiec wszystkim Wam życzę udanego i twórczego tygodnia.


Pamiętajcie, że wszystkie moje prace można podejrzeć w Pracowni TUTAJ














 

8 komentarzy:

  1. Wspaniały pled! Samo patrzenie daje wiele radości a co dopiero otulenie się takim cudem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Anitko:) Jest naprawdę cieplutki i milutki:)

      Usuń
  2. Aniu, jestem naprawdę pełna podziwu...i mam wrażenie, ze dzierganie to jest Twoje powołanie :) :) :) Robisz, Kochana, prawdziwe cudeńka :) Aga z pewnością przeszczęśliwa :) Buziaki serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko też coś tak czuję, że to jest właśnie to:) Już zabieram szydełko ze sobą do łózka:)

      Usuń
  3. Ten pled jest cudowny! Bardzo by mi pasował.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, pled jest genialny! A jaki równiutko wydziergany! Cudny po prostu <3
    www.bajkowydworekwlesie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wygląda :) Coś takiego do domku letniskowego na Mazurach muszę kupić.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęconą chwilę i pozostawienie po sobie śladu. Pozdrawiam. Ania:)