czwartek, 21 kwietnia 2016

Na okrągło na owalnie:)

Coś długie robią mi się te przerwy w pisaniu. Myślałam, że będę teraz bardziej dyspozycyjna. I jestem:) Tyle, że ciągle nie w tych kwestiach na których mi zależy. Przyznaję się bez bicia, że ciężko przeskoczyć mi z zorganizowania na etacie na organizację jako wolny strzelec. Niby tyle czasu, ale jakoś ten czas mnie bardziej nie słucha, nie trzyma się w ramach godzinnych. A otoczenie nie toleruje mojego zaangażowania tylko w jedną dziedzinę życia w danej chwili, bo przecież mogę coś zrobić później, przerwać, nie muszę się spieszyć, bo niby sama organizuję sobie czas. 
I tak mijają mi dni na okrągło:) 



Na szczęście te moje braki umiejętności opanowania czasu są tylko małym dyskomfortem. Nie będę tu oryginalna, ale wreszcie czuję się wewnętrznie spokojna i szczęśliwa. Robię to co uwielbiam, nie ważne, że kończę o 24-tej:) Ważne, że satysfakcja i emocje są tak pozytywne i ogromne. Ładuje mnie to bardzo, daje kopniaka do przodu i sprawia, że powoli moje serducho i wnętrze zaczyna spokojniej funkcjonować i ufać samej sobie.

Chciałabym wam pokazać kilka moich nowych dywaników. Stonowanych, w beżach, lekko ażurowych. Oczywiście wykonanych ze sznurka bawełnianego. Zdjęcia nie w moich wnętrzach, tylko u mamy, więc pokażą się Wam w innym klimacie:) 

Pierwszy prezentowany był moim ostatnim wyzwaniem. Dywan owalny. Renatka ( z Dogonić własne marzenia)- bardzo ciepła osoba, która tak jak ja ciągle urządza swoje gniazdko, poprosiła o dywanik w owalnym kształcie o konkretnych wymiarach. 

Wyzwanie, gdyż takiego kształtu do tej pory nie robiłam, a co trudniejsze, jest bardzo mało tego typu dywaników. Ciężko więc znaleźć przykład, dzięki któremu łatwej będzie dywan robić. 

Przyznam się Wam, że wreszcie poczułam się dumna, bo dałam radę:) Zrobiłam owalny dywan sama, patrząc na zdjęcia i to wzorem, który naprawdę mi się spodobał.












Drugi dywanik w beżu to dywanik okrągły. Oczywiście zakończony falbanką, bo takie są dla mnie bardziej wyjątkowe:) Aj, zwyczajnie lubię lekko romantyczne wzory:)















A już niebawem pokarzę Wam pled, kocyk patchworkowy, który zrobiłam specjalnie dla Agnieszki z Różanej Ławeczki w podziękowaniu za wszystko:)




 


 

3 komentarze:

  1. ależ te dywaniki sa wspaniałe, wprost przepiękne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że się spodobały:) Bardzo lubię takie wzory na dywanikach:)

      Usuń
  2. Dobrze, że czerpiesz satysfakcję z tego co robisz. Piękne dywaniki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęconą chwilę i pozostawienie po sobie śladu. Pozdrawiam. Ania:)