Witam Was kochane urlopowiczki:)
Gdzie nie zajrzę, to chwila ciszy nastała. Każda wykorzystuje choć troszkę letni czas.
My też już po krótkim urlopiku. Tydzień nad morzem za nami, dzieci przeszczęśliwe! I choć pogoda nie rozpieszczała nas od pierwszego dnia, to i tak skorzystaliśmy z uroków morza, plaży, szumu fal i wszystkiego co można zyskać na pobycie z rodzinką. Najważniejsze, że razem, spokojnie, z uśmiechem i w pełni szczęśliwie:)
Przed wyjazdem na prośbę koleżanki, zrobiłam herbaciarkę z 6 przegródkami na prezent dla młodej pary. Czy podpasował... nie wiem, bo nie miałam okazji zapytać:) Mam jednak nadzieję, że choć troszkę...
Paryż, moje ukochane miejsce, zasugerowane przez koleżankę.
Trochę pokombinowałam z tak zwanym "najprostszym transferem", oczywiście na podstawie filmiku. Efekt nie był rewelacyjny. Jednak samouki muszą po kilka razy potrenować:)
Po raz pierwszy wykorzystałam szablony :)
A to część ogrodu mojej mamy.
To teraz jej oczko w głowie.. daje jej zapomnienie... Cieszę się, że ma coś, co sprawia, że czuje się lepiej, choćby chwilkę...
Przepiękna jest!!!!! Dopracowana w każdym calu:)
OdpowiedzUsuńA ogród mamy sliczny, uwielbiam taki klimat ...
Bardzo dziękuję:) Choć przyznaję się bez bicia, że pierwszy raz podjęłam się pewnych działań. Ale spodobało mi się bardzo:)
UsuńWitaj Aniu:) jak dobrze znów zajrzeć do Ciebie...najpierw Mama...cieszę się, że tak dobrze jej w tym ogródku...piękny i niech sobie o niego dba...a Twoja praca gratuluję!!! piękna:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Aż się zaczerwieniłam:) Dziękuję. A mama sama mówi, że ogarnia ją już spokój, więc wierzę, że będzie dobrze..
UsuńPodziwiam precyzję wykonania :) Ogród świetny, marzę o takim zarośniętym...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Dziękuję za miłe słowa:) Ta część ogrodu to ostatnio mamina oranżeria, można się schować w tych kwiatach.
Usuń