Witam wszystkich cieplutko, choć za oknem maj nas nie rozpieszcza. W naszym rejonie pogoda w klasyczną "kratkę", co doprowadza mnie do szaleństwa. Ja - miłośnik słońca i ciepła - trzęsę się jak galareta i błagam, błagam o zmianę pogody.
Chwilowo szaleństwo twórcze mnie omija. Niestety myśli krążą w milionach innych kierunków.
Mimo to wygospodarowałam maleńką chwilę i zrobiłam wreszcie decoupagowy wianek. Tradycyjnie w różyczki z kokardą. Został zaniesiony na grób Taty i tworzy tam swoją małą kompozycję.
W poczekalni czeka na swoją kolej rozpoczęty babciny młynek oraz kilka innych ciekawostek, które ostatnio dopadłam:)
W niedzielę moje dziewczynki dostały upominki od sióstr zakonnych a dokładniej od ich cudownej kucharki (która jak się dowiedziałam 16 lat gotowała w Watykanie dla księży). Siostra Regina ma dar, spod jej rąk wychodzą przepyszne i przepiękne ciasta, ciasteczka i inne cudeńka. Zostałyśmy nimi obdarowane i wróciłyśmy do domu z ciachem na cały tydzień;)
Pierniczki dla moich dziewczyn.
I na koniec chciałam się pochwalić, że moja Natalka zrobiła (z drobnymi wskazówkami mamy) na konkurs deskę metodą decoupage. Złapała bakcyla i już by mi chętnie zabrała wszystkie materiały. Ale dla 7,5 latki najważniejsza była informacja, że zajęła II miejsce:) Dziś odbierała nagrody i jest przeszczęśliwa:)))
A mamusia dumna;)
Zdjęcia były robione przez babcię szybko i przed samym oddaniem do szkoły, więc nie ukazują całej jej pracy. Szkoda, bo bardzo się wystarała.
I znów moje małe kwiatowe pocieszenie:) Uwielbiam kwiaty!
Piękny ten wianek...
OdpowiedzUsuńa praca Twojej Córci przepiękna...podziwiam jej smykałkę do decu...będzie z Niej pasjonatka, oj będzie:)
Buziaki:) Aga z Różanej
Też ją podziwiam:) Jedynie jak na razie wszystko ją interesuje i skacze z kwiatka na kwiatek. Oby jej pasja do tworzenia została.
UsuńŚwietny pomysł na wianek :) piękne różyczki :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo:)
Usuń