niedziela, 13 kwietnia 2014

Zestaw jajeczkowy do szkoły

Bardzo dziękuję wszystkim za zaglądanie, podczytywanie i pozostawianie miłego słowa:)

Muszę troszkę się wytłumaczyć, bo moje prace są dalekie od tych, co ogląda się na pozostałych, wspaniałych blogach. Z decoupagem mam styczność od kilku miesięcy, coś tam dziubałam zawsze, ale tylko dla siebie. Z resztą teraz też robię te wszystkie przedmioty, tylko dla oka domowego. Wieczorkami, popołudniami, kiedy po pracy i po ogarnięciu dzieci i domu zostaje mi jakaś chwilka... Tych chwilek jest niezmiernie mało, czas mnie nie oszczędza i ucieka błyskawicznie. Pędem i galopem...
Dlatego wiele przedmiotów jest lichych, skromnych, niedociągnietych (czasem trudno przy małej lampce wykonać ładne cienie;).

Z jajkami zbierałam się długo. Potrzebne były Natalce do szkoły na kiermasz świąteczny. Oczywiście większość wyrobów wyszła spod rączek dzieciaków, ale rodzice troszkę pomagali i też coś tam dołożyli. Warto uzbierać kilka groszy dla szkoły.
I tak tradycyjnie pojawiły się różane jajeczka. Róże, jak już nie raz pisałam, uwielbiam. Ogólnie kwiatuszkowe wzory górą.









Do zestawu zrobiłam kwiatuszki z materiału według podpowiedzi z  Różanej Ławeczki :) Dziękuję za inspirację!



Aby jajeczka się nie porozsypywały, zostały spakowane w kolorowe pudełeczko - jeszcze kilka dni temu były w nim nowe buciki Zuźki.



Życzę miłego wieczorku. Pa;)

8 komentarzy:

  1. Takie kiermasze szkolne są bardzo fajne. Dzieci bardzo ładne rzeczy robią. Jest przy tych pracach fajna zabawa i radość dzieci ze zrobionych przedmiotów a i cel dobry. U moich dzieci w szkole też są takie kiermasze i cudeńka 'takie' można oglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nasza szkoła organizuje takie kiermasze. Dzieci są niesamowite i mają cel, by coś robić i miejsce, aby swoje cuda pokazać.

      Usuń
  2. Nie bój nic - wyszło slicznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) nawet poszły w czyjeś łapki, więc nie było chyba aż tak źle:)

      Usuń
  3. Wzorowa Mama:) jajka wyszły ślicznie:) a w TAKIM pudełku-tym bardziej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj te medalowe mamy, zawsze mają zajęcie:) Dziękuję. A tak po cichu, to podobno wieczko od pudełko poszło samo, bez spodu:)

      Usuń
  4. Śliczne pisanki, w pięknym pudełeczku, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i cieszę się, że u mnie zagościłaś choć na chwilkę:)

      Usuń

Dziękuję za poświęconą chwilę i pozostawienie po sobie śladu. Pozdrawiam. Ania:)